Ustanowienie rozdzielności majątkowej i dysponowanie przez każdego z małżonków odrębną masą majątkową nie oznacza, że w stosunkach między małżonkami nie może dochodzić do zdarzeń powodujących nieuzasadnione wzbogacenie się jednego z nich kosztem drugiego i nie może wystąpić potrzeba przywrócenia równowagi z zastosowaniem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia.
Pani Kowalska od października 1995 roku pozostawała w związku małżeńskim z Panem Kowalskim. Małżonkowie wspólnie prowadzili działalność gospodarczą, formalnie zarejestrowaną na Pana Kowalskiego, celem ograniczenia odpowiedzialności wobec ewentualnych wierzycieli. Dodatkowo, małżonkowie ustanowili między sobą rozdzielność majątkową. Pani Kowalska nie była zatrudniona w firmie męża a jedynie zgłoszona była jako osoba współpracująca. W rzeczywistości wykonywała ona szereg obowiązków, współprowadząc z mężem działalność gospodarczą i podejmując istotne dla firmy decyzje oraz reprezentując ją w kontaktach z kontrahentami. Za wykonywaną pracę Pani Kowalska formalnie nie dostawała wynagrodzenia, jednakże od 2004 roku Mąż wpłacał na jej rachunek środki pieniężne, które ta przeznaczała na utrzymanie rodziny. Działalność prowadzona przez małżonków rozwijała się, przynosząc znaczne dochody i pozwalając rodzinie na dostatnie życie. Za środki pieniężne uzyskane z działalności Pan Kowalski zakupił szereg nieruchomości i ruchomości, zgromadził znaczne oszczędności oraz nabył akcje. Z uwagi na ustanowienie rozdzielności majątkowej powyższe składniki weszły w skład majątku osobistego Pana Kowalskiego. Dopóki trwało małżeństwo stron, stan taki nie przeszkadzał Pani Kowalskiej. Jak to zwykle bywa, po rozwodzie w 2009 roku, Pan Kowalski odmówił rozliczenia się z byłą małżonką z nabytego majątku wskazując na fakt dokonania rozdzielności majątkowej. Pani Kowalska, pomimo faktycznego i realnego wpływu na powstawanie majątku męża, pozostała z niczym.
Ze swym problemem Pani Kowalska trafiła do kancelarii adwokackiej. W tej z pozoru beznadziejnej sytuacji, po wnikliwej analizie stanu faktycznego i prawnego, pełnomocnik Pani Kowalskiej wytoczył przeciwko Panu Kowalskiemu powództwo o zapłatę, wskazując, że ten bezpodstawnie wzbogacił się w trakcie trwania małżeństwa kosztem małżonki i winien jej zapłacić kwotę 700.000 zł stanowiącą równowartość połowy nabytego w trakcie trwania małżeństwa majątku (art. 405 i następne k.c.). Pełnomocnik argumentował, że pozostawanie przez Państwa Kowalskich w związku małżeńskim i ustanowienie przez nich rozdzielności majątkowej, pozostaje bez znaczenia dla zasadności roszczenia, skoro doszło do zdarzenia powodującego nieuzasadnione wzbogacenie się Pana Kowalskiego kosztem żony. Sąd I Instancji, uznał zasadność żądania i uwzględnił powództwo. Sąd wskazał, że nieodpłatne wykonywanie pracy na rzecz drugiego małżonka skutkuje jego bezpodstawnym wzbogaceniem o wartość majątkową, jaka z jego majątku nie wyszła. Samo zaś ustanowienie rozdzielności majątkowej między małżonkami nie oznacza, że Pani Kowalska zrezygnowała z dochodów, jakie przynosiła prowadzona przez nią i męża działalność gospodarcza. Dla zabezpieczenia roszczenia Pani Kowalskiej, na wniosek pełnomocnika złożony przed wszczęciem postępowania, Sąd ustanowił na nieruchomościach Pana Kowalskiego hipoteki. Zdawało się, że roszczenia Pani Kowalskiej są dobrze zabezpieczone i nie ma obaw, że nie odzyska ona należnej jej części majątku. Tymczasem na skutek apelacji Pana Kowalskiego, Sąd II Instancji zmienił wyrok i powództwo oddalił, dokonując odmiennej oceny prawnej i uznając, że to, że Pan Kowalski zgromadził większy majątek niż żona nie oznacza, że wzbogacił się on jej kosztem oraz że stało się to bez podstawy prawnej. W ocenie Sądu strony mogły zmienić łączącą je umowę o rozdzielności majątkowej lub zawrzeć umowę o rozdzielności majątkowej z wyrównaniem dorobków, czego nie uczyniły. Z chwilą wydania wyroku przez Sąd II Instancji upadły wszystkie zabezpieczenia hipoteczne i Pan Kowalski mógł swobodnie rozporządzać nieobciążonym majątkiem, który przecież stanowił jego własność. Pełnomocnik Pani Kowalskiej nie zgodził się z wyrokiem Sądu II Instancji i wywiódł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Podniósł między innymi, że ustanowienie rozdzielności majątkowej i dysponowanie przez każdego z małżonków odrębną masą majątkową nie oznacza, że w stosunkach między małżonkami nie może dochodzić do zdarzeń powodujących nieuzasadnione wzbogacenie się jednego z nich kosztem drugiego oraz że nie może w tym przypadku wystąpić potrzeba przywrócenia równowagi z zastosowaniem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Sąd Najwyższy podzielił zarzuty i ocenę prawną zawartą w kasacji i uchylił zaskarżony wyrok (wyrok SN z dnia 23.07.2014, V CSK 488/13). W uzasadnieniu wskazał, że przepisy kodeksu rodzinnego nie wskazują zasad rozliczeń między byłymi małżonkami pozostającymi w ustroju rozdzielności majątkowej a zatem zastosowanie znajdą reguły ogólne, w tym przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, które realizują ogólną zasadę, że nikt nie powinien się bogacić bezpodstawnie kosztem drugiego (wyrok SN z dnia 21.03.2007 r., I CSK 458/06). Sąd Najwyższy podzielił stanowisko skarżącego, że w orzecznictwie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu wskazywane były jako jedna z dróg prawnych przeprowadzenia rozliczeń majątkowych między osobami pozostającymi w związku nieformalnym i wspólnie gospodarującymi (uchwała SN z dnia 30.01.1970 r., III CZP 62/69, wyroki SN z dnia 26.06.1974 r., III CRN 132/74 z dnia 16.05.2000 r., IV CKN 32/00, z 6.12.2007 r., IV CSK 301/07). Zdaniem Sądu Najwyższego istnienie odrębnych mas majątkowych małżonków pozostających w ustroju rozdzielności majątkowej zbliża rozważany problem również w odniesieniu do korzyści uzyskanych przez jednego z małżonków pozostających w ustroju rozdzielności majątkowej, kosztem drugiego, jeżeli świadczenie takie nie miało lub utraciło podstawę prawną. Ustanowienie stosunków majątkowych małżeńskich w kształcie podobnym do tego, jaki by obowiązywał, gdyby strony nie były małżeństwem, przy jednoczesnym pozostawaniu w stosunku rodzinnym i dodatkowo w powiązaniu gospodarczym, z racji działalności gospodarczej prowadzonej de facto wspólnie, zwiększa prawdopodobieństwo przymnożenia kosztem jednego z małżonków majątku drugiego. Wzbogacenie następuje wprawdzie w ramach powiązań rodzinnych, opartych na wzajemnym zaufaniu, współdziałaniu małżonków dla dobra założonej przez nich rodziny (art. 23 KRO) i przyczynianie się do zaspokajania jej potrzeb (art. 27 KRO), jednak współdziałanie w prowadzeniu przedsiębiorstwa jednego z małżonków nie mieści się w obowiązkach wynikających z małżeństwa, a fakt ustanowienia rozdzielności majątkowej nie oznacza zrzeczenia się roszczenia o zwrot korzyści, jakie wynikły z wkładu pracy i inwencji jednego z małżonków w działalność prowadzoną przez drugiego.